piątek, 11 lipca 2014

Plany startowe na jesień

Chochlik blogowy :) 

Tak oto wersja robocza wpisu się 'jakimś cudem' opublikowała z samym tytułem i wygląda na to, że planów startowych na jesień nie mamy... Jest to prawda i nieprawda! Skoro już post (a w zasadzie tylko jego tytuł) ujrzał światło dzienne to napiszę tak:

Jesiennych górskich planów startowych konkretnych jeszcze nie mam. Rozważam któryś z biegów w Krynicy, ale jeszcze nie powiedziałam TAK :) Choć astronomicznie rzecz biorąc będzie to jeszcze bieg letni...

Oczywiście, że jesienią będziemy biegać i startować! Mój (Ania) zaplanowany start płaski to Poznań Maraton - tradycja rodzinna nakazuje zmierzyć się ponownie z tą trasą, na szczęście w tym roku zmodyfikowaną. O moich planach na ten bieg napiszę niebawem.

Myślami sięgam też dalej i rozmyślam sobie o jakimś zimowym biegu, bo ja uwielbiam zimę! A ruch zimą na świeżym powietrzu to jest to, co lubię najbardziej. Mimo, że w tym roku zima, której nie było, była dosyć ciepła to - w jej najbardziej zimny wieczór wybrałyśmy się z Olą na trening. Był to w zasadzie taki trucht połączony z ćwiczeniami na stabilizację, bo oblodzona nawierzchnia wymuszała spinanie naszych sprężystych łydek :) bolały okrutnie następnego dnia. W ciągu pierwszych 2-3 km każdy wdech powietrza nosem powodował, że po paru minutach nosa już nie czułam. Po parunastu minutach nie czułyśmy pośladków... za to wysyp endorfin po biegu był odwrotnie proporcjonalny do temperatury! To był jeden z najfajniejszych treningów!

Znam jednego śmiałka, który też lubi biegać zimą, więc jak tylko łaskawie udzieli mi konsultacji w tym zakresie to jakiś bieg wybiorę, przebiegnę i go tu z pewnością opiszę.

Starty startami, lato to świetny czas na zawody - co weekend mini-wakacje w innym zakątku Polski, ale... nie sprzyja to treningom. Pozwala realizować długie wybiegania, ale (przynajmniej mnie) wybija z rytmu zwykłego biegowego tygodnia. Dlatego od września startów planuję mniej.

Tyle o planach lub ich braku na dziś :) Gdy się skrystalizują - posta zaktualizuję.

Miłej niedzieli!
[Ania]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co Ty na to? Podziel się z nami!