poniedziałek, 1 września 2014

Biegowi Mistrzowie - Marek Wilczyński

Pierwszy września jest dobrym dniem, by zainaugurować zapowiadany wpis z cyklu Kwestionariusz Biegacza. Raz w miesiącu chcemy przedstawiać Wam sylwetkę naszych Biegowych Mistrzów, czyli tych Biegaczek i Biegaczy, którzy nas inspirują, są przykładem, z którymi lubimy biegać i dobrze bawimy się na zawodach, z którymi się nie nudzimy i których podziwiamy! 

Naszą plejadę gwiazd otwiera Marek Wilczyński vel Marker, którego bigową historę poznacie z poniższego kwestionariusza. 

Marka podziwiam za to, że jest wulkanem pozytywnych biegowych emocji i najlepszym motywatorem! Bieganiem zaraził swojego syna, który z kolei biega teraz ze swoim synem (na razie w wózku) i jestem pewna, że za parę lat na niejednej liście startowej znajdziemy trzy pokolenia Wilczyńskich. 


Bierzmy z nich przykład!

Kwestionariusz Biegacza


1.     Imię i nazwisko: Marek Wilczyński  
2.     Wiek: 68+
3.     Staż biegowy: 5 sezon kończę
4.     Twój ulubiony dystans to…?
Nie mam takie dystansu, biegam na treningach różne dystanse, a jeśli chodzi o oficjalne biegi to od Maniackiej 10 do maratonów
5.     Gdybyś miał wziąć udział w ostatnim starcie w życiu to byłby to…?
Manila Filipiny to jest chyba najbardziej zwariowany maraton, albo Adelajda Australia
6.     Bliższa jest Tobie samotność długodystansowca czy wspólne bieganie dla towarzystwa?
Tak, biegam sam i rozumiem samotność długodystansowca, nie odczuwam potrzeby biegania w grupie, a już totalnie nie rozumiem jak można biegać ze słuchawkami - to dla mnie absurd, może gdy ktoś biega po ulicach, ale w terenie? Zamiast posłuchać, przyrody- ptaki, wiatr, deszcz…
7.     Ulubiona biegowa trasa treningowa?
Wielkopolski Park Narodowy, świetne ścieżki do biegania zwłaszcza, gdy jest silny wiatr i pada, można spotkać dziki, sarny, jelenia.
8.     Twoje Śniadanie Mistrzów, czyli przed startem jem….?
Mussli z jogurtem, i dwa jajka po wiedeńsku i do tego mocna herbata.
9.     Największe biegowe marzenie?
Hmm, trudne pytanie, ale chyba ultra maraton na 100 km.
10.  Inspiracja ze startów zagranicznych, którą bym chętnie wprowadził do polskich biegów to…?
Niebieska kreska na trasie wskazująca faktyczne 42,195 km i koszulki niebawełniane
11.  Twój bohater biegowy to…?
Zdecydowanie bosonogi maratończyk Bikila Abebe, już takiego drugiego takiego maratończyka nie będzie.
12.  Ulubiony gadżet biegowy (element stroju, marka sprzętu) to…?
Nie mam gadżetu, ubieram opaskę na kolano, ale czy to można nazwać gadżetem?
13.  Rytuał, talizman, czerwone gatki – czy masz taki biegowy zaklinacz, który stosujesz przed startem?
Nie jestem przesądny, więc nic takiego nie mam.
14.  Bieg, z którego jesteś najbardziej dumny to…?
Maraton wiosną 2011 we Wiedniu. Mój pierwszy wiosenny maraton, czas masakra 5:59:16.
Ale zwaliły mnie tam po 35km cztery skurcze nóg, za czwartym razem uciekłem karetce, minął mnie zegar z czasem 6:00, walczyłem by go dogonić, na 10-15 metrów przed metą piąty skurcz. No, ale dotarłem do mety, pomogła mocna głowa.
15.  Gdy nie biegam to….?
To pływam, jeżdżę na rowerze, czyli triathlon, a ostatnio latałem na fly-bordzie, extra zabawa.
16.  W pakiecie startowym znajdujesz obowiązkowe wyposażenie na trasę biegu i są to: różowe trampki, różowe podkolanówki, różowe sznurowadła, różowa koszulka i różowa czapeczka. W przynajmniej jednym musisz wystąpić i wybierasz…?
Ubieram prawie wszystko, tylko zmieniłbym sznurowadła i czapeczkę bo zbyt monotonnie w jednym kolorze.
*          *          *
Medal z Maratonu we Wiedniu
Patriota! Marek na trasie maratonu wiedeńskiego.
Marek zaraża entuzjazmem nie tylko do biegania, ale i do kibicowania!
Zwycięzca!

Marek - dziękujemy za wypełnienie Kwestionariusza i do zobaczenia na Forest Run!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co Ty na to? Podziel się z nami!